poniedziałek, 19 listopada 2012

Projekt e-podręczników trafi do Najwyższej Izby Kontroli!

Zbierają się chmury nad jednym z głównych założeń Ministerstwa Edukacji Narodowej w ramach cyfryzacji szkół. Wart 45 mln złotych projekt e-podręczników, który zakłada ich wprowadzenie do szkół w 2015 roku zostanie poddany audytowi Najwyższej Izby Kontroli.
Problemy jakie w związku z wprowadzeniem e-podręczników widzą eksperci to mi. in.: 
  • brak w szkołach odpowiedniego sprzętu i rozwiązań technicznych (np. gniazdek elektrycznych) 
  • nierówny dostęp uczniów do nowych technologii oraz możliwość pogłębienia stygmatyzacji dzieci z rodzin, które nie będą miały funduszy na nowoczesny sprzęt.
  • możliwość wyrównywania przez nauczycieli poziom uczniów, mających zróżnicowany dostęp do nowych technologii
  • cyfrowe narzędzie nie jest jeszcze zbadane w edukacji, a praktyka wskazuje, że najskuteczniejsze jest kształcenie zintegrowane, łączące metody tradycyjne z e-learningiem.
Doświadczenia innych krajów pokazują, że cyfryzacja szkół to trudny proces, który nie zawsze kończy się sukcesem. Katalończycy nie zbudowali odpowiedniej infrastruktury technicznej, a krach projektu cyfryzacji szkół doprowadził wręcz do upadku rządu. Norwegowie coraz głośniej mówią o tym, że w ich kraju cyfrowy podręcznik pozbawił szkoły możliwości wyboru, bo powstał tylko jeden, niezróżnicowany zestaw e-materiałów i kolejne hrabstwa od projektu cyfrowego odchodzą. Projekt cyfrowych podręczników nie powiódł się też gubernatorowi Kalifornii Arnoldowi Schwarzeneggerowi, a ostatnio władze Korei Południowej, które zapowiadały całkowite zastąpienie podręczników papierowych cyfrowymi do roku 2015 wycofały się z digitalizacji pierwszych lat nauczania, motywując to względami zdrowotno-rozwojowymi.

Więcej na ten temat możecie przeczytać w portalu Rynek Książki.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będziemy wdzięczni za Twój komentarz. Pamiętaj, że każdą myśl możesz wyrazić w sposób kulturalny, jeśli tylko tego zechcesz.