Plakaty z gwiazdami kina - taką nietypową akcję promocyjną przeprowadza aktualnie Amerykańskie Stowarzyszenie Bibliotekarzy. Ponoć największą popularnością cieszy się plakat z Orlando Bloomem. Jak sądzicie czy jest to dobry pomysł? Do kogo jest ona skierowana - do zwolenników teorii o wyższości filmu nad książką...?
Według mnie skuteczność takiej promocji jest dyskusyjna jako zbyt oczywista. Kogo z naszych celebrytów chcielibyście zobaczyć na plakacie z książką?
Źródło:
BiblioLab.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będziemy wdzięczni za Twój komentarz. Pamiętaj, że każdą myśl możesz wyrazić w sposób kulturalny, jeśli tylko tego zechcesz.